Mężczyzna, 29 lat
727 12
W serwisie od: Ostatnio online:
hmm.
Szukam
Osób płci: Kobieta, Trans
W celu: Dłuższa relacja, Luźna znajomość, Seks bez zobowiązań, Wirtualna znajomość
W wieku: od 18 do 55 lat
Dane
Język: Polski
Wzrost: 186 cm
Sylwetka: Przeciętna
Znak zodiaku: Lew
Włosy: Brunet(ka)
Związki: Wolny(a)
Dzieci: Nie mam
Alkohol: Piję okazjonalnie
Papierosy: Nie palę
Wykształcenie: Wyższe
jajajacki
Photo in gallery
jajajacki
Photo in gallery
jajajacki
Photo in gallery
jajajacki
Photo in gallery
jajajacki
Photo in gallery
jajajacki
Trwaliśmy w namiętnym pocałunku, nasze języki tańczyły ze sobą i przeplatały się namiętnie, a ja czułem jak serce próbuje wydostać się z mojej piersi uderzając chyba z tysiąc razy na minutę. Swoimi wargami muskałem Twoje pełne bordowe od pomadki usta i co chwilę je delikatnie przygryzałem. Czułem jak wbijasz mocno paznokcie w moje ramiona, a Twoja ponętna nóżka owija się wokół mojego pasa. Przyklejony do Ciebie całym sobą, trzymałem Cię uwięzioną przy ścianie, a nasze biodra jeszcze nigdy nie były tak blisko siebie. Oboje dyszeliśmy głośno, ledwo łapiąc oddech sklejeni w pocałunku, do tego Ty subtelnie pojękiwałaś, co sprawiło że każdy nerw mojego ciała był w pełnej ekstazie i chciał wybuchnąć. Szybkim ruchem wsunęłaś mi dłonie pod klapy marynarki i przesuwając nimi po moich ramionach zsunęłaś ze mnie okrycie. Kiedy znalazło się już na ziemi, a obie Twoje nogi splotły się wokół mojego tułowia, chwyciłem Cię za pośladki, podniosłem i obracając się usadziłem Cię na blacie. Zrobiłem krok w tył, aby zdjąć koszulę, a kiedy chciałem ponownie się do Ciebie zbliżyć Twoja stopa w szpilce, znalazła się u mnie na klatce piersiowej. Spojrzałaś mi w oczy ponętnie i szepnęłaś: "nie tak szybko". Wyprostowałaś zgięte dotychczas kolano, odsuwając mnie na dystans. Zgrabnym ruchem zeskoczyłaś z blatu i ruszyłaś powoli krokiem wyrafinowanej modelki. Mijając mnie otarłaś się i szepnęłaś na ucho: "muszę wziąć kąpiel", i powabnie kręcąc swoimi seksownymi biodrami, udałaś się w kierunku pokoju kąpielowego. Kiedy się obróciłem szłaś z rękami w górze, a sukienka właśnie opadała z Twojego ciała, ukazując cudowne nogi, pośladki, i plecy, przyodziane w lekką, koronkową bieliznę. Przestąpiłaś leżącą na ziemi kieckę, zrzuciłaś obcasy ze stóp, a drzwi się za Tobą zatrzasnęły.
jajajacki
Długo rozkoszowaliśmy się wykwintnym bukietem trunku oraz sobą nawzajem, z romantyczną aurą wokół, podkreśloną subtelnie, delikatnym blaskiem świec i kojącą, klasyczną muzyką. Konwersacja między nami płynęła swobodnie niczym górski potok, a my rozmawiając, uśmiechnięci od ucha do ucha, spoglądaliśmy sobie głęboko w oczy. Raz po raz odgarniałaś ręką opadające Ci na twarz kosmki włosów i jednocześnie wysyłałaś mi ponętne spojrzenia, z zawadiackim uśmieszkiem. Czas mijał szybko, a wieczór zamieniał się w noc. Wyczekałem cierpliwie, aż ostatni raz przechylisz lampkę wina, a kiedy pusta już stanęła na stole, podniosłem się i chwyciłem Twoją dłoń. Smukłą, delikatną i niezwykle gładką dłoń. Ruszyliśmy wspólnie w kierunku naszego pokoju, i szliśmy powoli w półmroku trzymając się za ręce. Palce naszych dłoni splotły się ze sobą w uścisku, a do tego swoją drugą ręką chwyciłaś mnie przy łokciu i wtuliłaś głowę w moje ramię. Twoje śliczne, zamszowe szpilki z każdym krokiem wydawały donośny dźwięk, który roznosił się łatwo po pustym korytarzu. W momencie kiedy dotarliśmy na miejsce, szybko odblokowałem zamek drzwi, uchyliłem je z cichym skrzypnięciem i skinieniem zaprosiłem Cię do środka. Obróciłaś się z gracją i ruszyłaś naprzód, a ja zerknąłem z podziwem na piękną sylwetkę Twojego ciała. Będąc wewnątrz rozejrzałaś się po pokoju, a ja zaraz za Tobą. Nie zdążyłem jeszcze ogarnąć całego pomieszczenia wzrokiem, kiedy Ty skierowałaś się do mnie, z ręką przy ustach, uśmiechnięta radośnie i z blaskiem w oku – wskazującym palcem – w niezwykle podniecający sposób, zachęciłaś abym do Ciebie podszedł. Opanował mnie zwierzęcy instynkt i nie myśląc wiele, jedną ręką chwyciłem Cię w talii, drugą złapałem Twoją twarz i mocno przyciągnąłem do siebie, opierając Cię jednocześnie o ścianę. Jeszcze kątem oka zobaczyłem Twój rumieniec, zamknięte oczy i czekające na pocałunek ponętne usta i w tym właśnie momencie nasze wargi się zetknęły...
jajajacki
Po zaparkowaniu, opuściliśmy przytulne auto i wolnym krokiem trzymając się za ręce, ruszyliśmy w kierunku recepcji, stąpając po skrzypiącym głośno śniegu. Wewnątrz było ciepło, dlatego w mgnieniu oka Twoją twarz spowił rumieniec. Z Twojego zalotnego uśmiechu i szczypiących policzków wywnioskowałem, że i ja byłem cały czerwony na twarzy. Nie zwlekając załatwiłem niezbędne formalności, byśmy spokojnie mogli spędzić razem wieczór. Oboje głodni, nie zastanawiając się zbyt długo poszliśmy do miejscowej restauracji. Najpierw pomogłem Ci zdjąć płaszcz, odsłaniając Twoją bordową, perfekcyjnie dopasowaną do sylwetki sukienkę do kolan, z zamkiem błyskawicznym na całej długości tyłu, który aż prosił się, aby go rozpiąć. Onieśmielony Twoim pięknem, zaprosiłem Cię do stolika, gdzie usiedliśmy naprzeciw siebie patrząc głęboko w oczy. Ty przeglądałaś menu, a ja wciąż nie mogłem oderwać od Ciebie wzroku. Zanim jeszcze zamówiliśmy jedzenie, kelner przyniósł butelkę wytrwanego, czerwonego wina, którym wznieśliśmy toast, uderzając się dźwięcznie lampkami, za wspólny wyjazd.
jajajacki
Photo in gallery
Fantasmagoria
Oesu te dojce, nic tylko wyssać z nich co tylko się da 🥵😈
jajajacki
Zimową porą na jednym z tatrzańskich, górskich zboczy, asfaltowa serpentyna pięła się w górę ku niebu. Ostatnie wieczorne promienie słońca, dawno schowały się już za górami i na zewnątrz panował półmrok. Siedzieliśmy milcząc w ciepłym wnętrzu auta, zmęczeni po kilkuset kilometrowej podróży, a za oknami rozpościerał się cudowny widok. Widok oddalonego o kilka kilometrów, górskiego miasteczka, oświetlonego pomarańczowym blaskiem ulicznych lamp oraz górskie szczyty lśniące w blasku księżyca. Jednak najbardziej olśniewającym widokiem byłaś Ty, ze swoimi błyszczącymi od bladej poświaty oczkami i czarującym uśmiechem. Siedziałaś zamyślona, wpatrzona w piękno otaczającego świata. Po niedługiej chwili dojechaliśmy do pensjonatu, w którym mieliśmy miło spędzić zaplanowany czas.